TURBOWEEKEND - odcinek 2

Turboweekend

Silas Bjerregaard, Martin Øhlers Petersen i Morten Køie
Ostrzegałam, obiecywałam i słowa dotrzymuję. Piątek, weekendu początek, wiec czas na dalszy ciąg muzycznej opowieśći o grupie Turboweekend.
Zespół, który tworzy trójka Duńczyków sprawił, że zakochałam się w duńskiej muzyce. No, najpierw zakochałam się w ich muzyce. Od pierwszych dźwięków pierwszego utworu z pierwszej płyty (czyli kawałka "Not A DJ" - tutaj w wersji live).


Kompozycje, które tworzy Turboweekend, są urzekające. Hipnotyzujące basowe brzmienie, perfekcyjna perkusja, wokal, który powala na kolana i bardzo ciekawe teksty - a do tego niezwykła dawka energii - według mnie muzyka Duńczyków zawiera w sobie to wszystko i dużo więcej.

Trio ma na koncie dwa longplay'e:
Night Shift (2007)

"Night Shift", z którego pochodzą takie energetyczne utwory jak "Wash Out", "Glowing Visions", "Into You" (które w wersji live - tu może nie najlepszej jakości, ale jednak... no miażdży po prostu). Te trzy kawałki promowały płytę w Danii. Warto nie tylko się im przysłuchać, ale też przyjrzeć się pomysłowym teledyskom
Jednym z moich ulubionych utworów z "Night Shift" jest  "Multiple Voices". Ostrzejszy od pozostałych, z intrygującym tekstem


Pierwsza płyta Turboweekend utrzymana jest w bardzo elektronicznych klimatach (czego dobrym przykładem jest utwór "Into You"). Świetnie nadaje się na imprezy. Ale jest w niej też jednocześnie specyficznie mocna i cięższa atmosfera, nawiązująca chwilami do twórczości The Prodigy. Album świetnie dodaje energii, żeby wstać z łóżka i powiedzieć sobie "ogarnij się".

Ghost Of A Chance (2009)
Drugi longplay zespołu ukazał się w 2009 roku pod tytułem "Ghost Of A Chance". Znajdują się tam takie perełki jak "Something Or Nothing" (które wbija w ziemię w wydaniu koncertowym!), czy zapierający dech w piersiach "Up With The Smoke Down With The Ash""Erase Myself", z lekko depresyjnym, acz przepięknym tekstem, daje chwilę na przemyślenia wszelakie. Natomiast "After Hours", to taki kawałek, który wprowadza słuchacza w atmosferę... seksownej tajemniczości. Uwodzi dźwiękami...


"Ghost Of A Chance" promował między innymi singiel "Trouble Is", który dotarł do Polski i spotkał się z całkiem ciepłym przyjęciem.
Watro wysłuchać całego albumu, który jest z jednej strony odrobinę mroczny, tajemniczy, a z drugiej emanuje świeżością w spojrzeniu na połączenie elektroniki z rockiem, czy popem. Modern Vintage - tak sami członkowie zespołu mówią o tym, co grają.

Dyskografię Turboweekend zamyka wydana w listopadzie EP-ka "Bound", którą panowie udostępniają do ściągnięcia za darmo ze swojej strony www.turboweekend.com. Już o niej tutaj pisałam. 

Uff... oczywiście zamiast krótko i zwięźle, jest przydługo... Ale w przypadku tak powalającej na kolana muzyki trzeba wybaczyć grafomanię ;-) I trzeba słuchać, słuchać, słuchać!

CO? GDZIE? JAK?
Informacje o zespole Turboweekend znajdziecie na stronach:
Oficjalna strona zespołu - tutaj można za darmo pobrać (po rejestracji) EP-kę "Bound"
Facebook 
MySpace 
Twitter

Brak komentarzy: