ARTILLERY - klasyczni klasycy trash metalu

 Artillery
Artillery z początków działalności
Do tej pory pojawiały się tu zespoły bardziej "delikatne". Dzisiaj czas na zdecydowanie mocniejsze, konkretne granie. Jako że pisząca te słowa nie ma pojęcia o takiej muzyce, poznamy Danię thrash metalową z pomocą specjalisty od ciężkich brzmień. A głównymi gwiazdami będą pochodzący z Kopenhagi muzycy kapeli Artillery.
  


Artillery powstało w 1982 roku. Zespół był jednym z pierwszych grających techniczny trash metal. Długi okres działalności przerwany był dwukrotnie - w 1991 i 1999 roku. Jednak od powrotu w 2007 roku  Duńczycy tworzą muzykę nieprzerwanie. Obecnie w skład kapeli wchodzą: Soren Nico Adamsen (wokal), Peter Thorslund (gitara basowa), Michael Stützer (gitara elektryczna), Morten Stützer (gitara elektryczna) oraz Carsten Nielsen (perkusja).

Na koncie Artillery znajduje się sześć studyjnych albumów
"Fear Of Tomorrow" (1985), "Terror Squad" (1987), "By Inheritance" (1990),
"B.A.C.K." (1999), "When Death Comes" (2009), "My Blood" (2011)

Z pierwszego krążka "Fear Of Tomorrow" (1985) pochodzą na przykład utwory: "Time Has Come" czy "Into The Universe".

Dorobek Artillery jest całkiem spory i dla takiego laika w dziedzinie ciężkich brzmień, jakim jestem ja - nie do ogarnięcia. Dlatego z pomocą przyszedł mi specjalista od tych klimatów muzycznych. Poniżej możecie przeczytać jakie ma zdanie na temat najnowszego dzieła Artillery, wydanej w 2011 roku płyty "My Blood" (na której znalazły się m.in te trzy utwory:  

"My Blood" (2011)
" Kiedy dotarła do mnie nowa płyta Artillery, dołączona do niej była notka informacyjna napisana przez wytwórnię. Wśród "ochów i achów" nad kolejnym wielkim albumem jednego z najlepszych thrash metalowych zespołów, znalazła się wypowiedź lidera grupy - Michaela Stutzera: "Muzyka na 'My Blood' jest połączeniem brzmienia naszych poprzednich płyt 'When Death Comes', 'By Inheritance' z delikatnym muśnięciem tego, co słyszeliście na 'Terror squad' i 'Fear Of Tomorrow' oraz kilku orientalnych smaczków". 

Wydaje mi się, że tłumacz, który zajmował się interpretacją słów gitarzysty Artillery ma bardzo poetycką duszę i  znacznie ubarwił jego słowa. Czy gdyby Michael Stutzer powiedział: "Słuchajcie: gramy to co zwykle, nie ma nic nowego, to po prostu stary dobry thrash metal", to znacznie by się to różniło od przesłania zawartego w opisie wydawcy?  

Nowa płyta Duńczyków to po prostu ich kolejny album, który nie kieruje zespołu na nowe wody, ani też nie zaniża jego ogólnej oceny. Jeśli chcecie sobie posłuchać starego dobrego napierdzielania na gitarach i bębnach, sięgnijcie po nową płytę Artillery. Jeśli nasłuchaliście się w swoim życiu już sporo tego gatunku muzycznego, "My Blood" wyda Wam się po prostu czymś co może sobie plumkać w tle, bo większej uwagi do tego przywiązać raczej się nie da."
Joey Kantorski


Artillery dziś
Wniosek? Jeśli chcecie poznać konkretne, klasyczne do bólu, trash metalowe brzmienie - sięgnijcie po "My Blood". Może niczego nowego nie odkryjecie, ale zapoznać się zawsze można. Ja byłam zdziwiona, że: 
1) moje uszy, po słuchaniu elektronicznego "plumkania" - jakby to określił specjalista od ciężkich brzmień, wytrzymały; 2) nawet mi się spodobało... nawet, nawet. 



CO? JAK? GDZIE?


Brak komentarzy: