Turbo-występ TURBOWEEKEND
Turboweekend podczas warszawskich Ursynaliów |
Koncert Turboweekend był ostatnim występem na dużej scenie warszawskich Ursynaliów. Duńczycy zaczęli swój show około godziny 0:50 w nocy. Jadąc do Warszawy zastanawiałam się, jaka będzie frekwencja i czy ktoś w ogóle zostanie na występie o tak później porze. Okazało się, że nie było się czego bać. Publika dopisała. I frekwencyjnie i swoimi reakcjami.
Już od pierwszych dźwięków "Now", którym zespół rozpoczął koncert, można było poczuć, że to będzie solidna porcja muzyki. Lekkie problemy techniczne na początku (głośność dźwięków szalałaaaaa) nie zniechęciły nikogo do zabawy (i szybko zostały opanowane).
od lewej: Morten Køie, Martin Øhlers Petersen |
Turboweekend chyba sam był zaskoczony aż tak ciepłym przyjęciem. Zespół wielokrotnie dziękował publiczności, a przed "Into The Pavement" podziękowania skierował do Eski Rock, za "sprowadzenie" ich do Polski. Nie zabrakło też małej zabawy. Podczas miksu "Almost There" z utworem "Night Shift" Silas poprosił wszystkich o ukucnięcie i na jego znak - totalne szaleństwo. Publiczność nie zawiodła :)
Jednym z najjaśniejszych momentów było "Something or Nothing". Rozbudowana wersja koncertowa tej piosenki jest tak powalająco dobra, że brak mi słów, żeby to wyrazić. Atmosfera, jaką muzycy wytworzyli podczas tego utworu, przeszła moje najśmielsze oczekiwania.
Energia, jaka płynęła ze sceny, była niezwykła. Szalejący za perkusją (choć lekko "schowany" w cieniu) Martin popisywał się krótkimi, świetnymi solówkami. Basista Morten skakał nieprzerwanie po scenie z radosnym uśmiechem na twarzy. Wspomagający zespół Anders parę razy wyłonił się zza swego sprzętu, żeby jeszcze bardziej rozkręcić i tak już gorącą atmosferę.
Silas Bjerregaard |
Turboweekend nie oszczędzał się podczas występu ani trochę, mimo, że następnego dnia czekał ich powrót do Danii na koncert podczas festiwalu Skive. 100% energii, 100% zaangażowania. I 100% perfekcji. Publiczność doceniła wszystkie te wysiłki i również nie szczędziła sił na taniec, śpiew i skakanie w rytm utworów.
Oprócz "Now" i "Into the Pavement" z EP-ki "Bound", oprócz utworów z "Ghost Of A Chance", Turboweekend zagrał dwie piosenki z pierwszej płyty "Night Shift". Najpierw energetyczny "Wash Out", bardzo ciepło przyjęty przez publiczność. A na bis - "Into You", które "rozniosło" system. Ten utwór na żywo, to wulkan buzujących rytmów, który porwał wszystkich.
Do teraz moje nogi nie mogą przestać podrygiwać, a moje gardło "umiera". Znaczy to, że koncert Turboweekend na warszawskich Ursynaliach był zacny. Podobało się publiczności, podobało się też muzykom (o czym świadczą rzucone w publikę pałeczki perkusisty i koszulki, czy wielkie radosne uśmiechy na twarzach Duńczyków po występie). Po takim przyjęciu możemy być pewni, że Turboweekend wróci do Polski. A wtedy wierzcie mi, trzeba będzie zrobić wszystko, żeby ich zobaczyć. Bo tak dobre koncertowo zespoły zdarzają się rzadko.
Mini-galeria zdjęć, jakie udało mi się zrobić podczas koncertu: na profilu FB "Dobre, bo duńskie" - po tym linkiem.
Profesjonalne, piękne zdjęcia z koncertu na blogu obliczemuzyki.blogspot.com
Kilka fragmentów utworów, zaprezentowanych przez Turboweekend podczas warszawskiego koncertu poniżej:
Turboweekend - "Colours" live (Ursynalia, Warszawa 2011) - najdłuższy fragment, jaki udało mi się zarejestrować. Dłużej nie dałam rady ustać w miejscu bez tańczenia :-)
Turboweekend - "Wash Out" live (Ursynalia, Warszawa 2011)
Turboweekend - "Trouble Is" live (Ursynalia, Warszawa 2011)
Turboweekend - "Almost There" live (Ursynalia, Warszawa 2011)
Ursynalia 2011 Turboweekend - "Now" - nie mojego autorstwa, tym razem cała piosenka w niezłej jakości - Enjoy! :)
Turboweekend - "Something Or Nothing" LIVE - Ursynalia 2011 [HD] - cały utwór, moim zdaniem jeden z najlepszych momentów koncertu!
Turboweeekend - "Trouble Is" LIVE - Ursynalia 2011 [HD]
TURBOWEEKEND WRACA DO POLSKI WE WRZEŚNIU - 3.09.2011r. zagrają W PŁOCKU, na imprezie "POŻEGNANIE LATA 2011". Nie przegapcie!
3 komentarze:
Witam,
Bardzo mi miło za wyróżnienie moich zdjęć. Dziękuję.
Pozdrawiam.
Świetne zdjęcia! Bardzo się cieszę, że na nie trafiłam w sieci! REWELACJA! :)
Prześlij komentarz