
Leap Over Light
Kolejny nietuzinkowy damski głos z Danii. Kolejny zespół, którego kariera dopiero się zaczyna. Indie granie, ciekawa atmosfera, odrobina popu, odrobina około-folkowych klimatów, niebanalna osobowość muzyków słyszalna w każdym utworze. Posłuchajcie LEAP OVER LIGHT. Nie pożałujecie!
Julie Aagaard i Lennart Rasmussen założyli swój nowy projekt muzyczny Leap Over Light w zeszłym roku. Duet może poszczycić się rewelacyjną EP-ką "Wild Oak". Trudno mi przypisać ich twórczość do konkretnego gatunku muzycznego. Nie jest to pop, nie jest to rock, ani folk, ani też alternatywa... To coś ich własnego.
![]() |
"Wild Oak" (2011) |
Chwilami ich muzyka jest jak film oglądany w zwolnionym tempie. "We Hang A Lot" porusza się pomału i zabiera gdzieś w oniryczne marzenia. Czasem dźwięki Leap Over Light są bardziej rozedrgane i trochę niezdecydowane, w którą stronę podążyć. W tytułowym "Wild Oak" możemy stanąć razem z muzykami na rozdrożu i pozwolić drżącym brzmieniom przeniknąć ciało i zmysły.
"Howl At The Sun" momentami kojarzy mi się z delikatnymi kompozycjami PJ Harvey. Ale nawiązuje też do bardziej indie klimatów. Prosta kombinacja gitary i tamburyna połączona z słodko-gorzkim wokalem Julie Aagaard wprawia w trans i melancholijne rozbujanie.
EP-kę "Wild Oak" otwiera zdecydowanie najbardziej żywy utwór Leap Over Light pod tytułem "Thousand Lies". Ciekawe przejścia z wolniejszych do szybszych rytmów, wokal zahaczający o wykonania piosenek aktorskich i porywający refren - nóżka sama zaczyna podrygiwać. Trochę radości i odrobina przewrotności zaserwowane w dobrym stylu.
Dania leży kawałek drogi od Polski, ale na całe szczęście internet ją przybliża. Jeśli znacie język niemiecki, możecie poczytać na blogu Four Sheets To The Wind Of Copenhagen o Leap Over Light (które jest muzycznym odkryciem Christoph'a, twórcy bloga) i innych duńskich artystach.
Cztery utwory z EP-ki "Wild Oak" pozostawiają niedosyt. Czekam z niecierpliwością na nowy materiał muzyczny od Leap Over Light, a Wam polecam zapoznanie się z ich twórczością. Słucha się jej pięknie, wprowadza w błogi stan, ale nie jest bezmyślnym kopiowaniem tego, co już było.
CO? GDZIE? JAK?
Facebook - wspomóżcie "like'm" zaczynający, naprawdę dobry zespół!
2 komentarze:
Mimo najszczerszych checi jednak nie zdolalam sie do nich przekonac. Wokal moze i ciekawie brzmi, ale muzycznie bardzo niedoskonaly.
Mi się bardzo spodobali, a po usłyszeniu EP-ki na żywo jestem więcej niż zadowolona, dają radę koncertowo.
Ale oczywiście nic na siłę, miło, że spróbowałaś, posłuchałaś i wyrobiłaś sobie własne zdanie :)
Prześlij komentarz