THE RUMOUR SAID FIRE - gitarowi dodawacze otuchy

The Rumour Said Fire

Czasem człowieka dopada chandra. Czasem człowiekowi się po prostu, najzwyczajniej w świecie - się nie chce. Jak temu zaradzić? Ano, wystarczy włączyć "Arrogant", czyli płytę The Rumour Said Fire. I od razu jakoś tak weselej na świecie się robi.



Grają gitarowo, grają "podnosząco-na-duchu", grają razem od 2008 roku. Jesper Lidang, Christian Rindorf, Søren Lilholt i Kasper NissenThe Rumour Said Fire

Ich debiutancka (i jak do tej pory jedyna) płyta - "Arrogant" (2010), to dawka przyjemnych dźwięków, które na pewno przypadną do gustu fanom chociażby Noah And The Whale, czy Fleet Foxes. 

"The Arrogant" (2010)
Dziesięć kompozycji. Niektóre bardziej kołyszące, miękko brzmiące"Comfort to the Dalai Lama"czy tytułowy "The Arrogant" - przenoszą gdzieś w ciche, spokojne miejsce. Może na pustą plażę albo łąkę o poranku. Gdzieś, gdzie  można się wyciszyć i powiedzieć sobie "odpuść niektóre rzeczy". Choć "The Arrogant" w warstwie tekstowej zbyt pocieszający nie jest ("waiting the alcohol to work...").

C
zasem na pierwszy plan wybija się perkusja. W "Sancturary" nadaje marszowe tempo i przypomina, że żeby iść, trzeba ruszyć z miejsca.

Na nogi, do marszu podnosi maksymalnie pozytywne i dające świetnego powera "Passion". "It's the passion that keeps our hands together during this great sleep"

TO SIĘ NAZYWA POZYTYWNA ENERGIA!

Siłą rozpędu - pozytywnie nastraja również "Desolation, Mr. Foe". Dźwięki gitar z tego utworu długo pobrzmiewają w pamięci.


Muzyka The Rumour Said Fire nie nadaje się do przygnębiających rozmyślań. Muzyka The Rumour Said Fire nie jest skomplikowanym kolażem najrozmaitszych stylów muzycznych. Nie potrzeba tutaj wielkich opisów, wielkich słów.

Muzyka The Rumour Said Fire jest z natury swej prosta i przepełniona światłem. Mimo, że teksty często są mało optymistyczne, otuchy dodaje samo brzmienie. Piękne brzmienie, z którym miło zaczynać i kończyć dzień. Jaki by on nie był...

CO? GDZIE? JAK?

Brak komentarzy: