![]() |
źródło: Gaffa |
Siedzi człowiek spokojnie w domu wieczorową porą, niczego się nie spodziewając - a tu nagle takie wow! LYDMOR.
Elektroniczna Florence Welch. I trochę Fine Franzy. I ciut ciut Bjørk ("While You Still Can").
Eksperymentująca na granicy mainstream'u i muzycznych "nieznanych wód" Lydmor wprawia w lekkie zakłopotanie. Dlaczego ja ciągle jeszcze siedzę spokojnie w domu? Trzeba się ruszyć!
"But you just want to be as young as you can be" - po wysłuchaniu "Young" spokojne siedzenie wieczorową porą w domu przestaje być kuszące. Po wysłuchaniu "Young" ma się ochotę na spacer. Na szybki marsz. Na bieg. W śniegu. Najlepiej w śniegu. Na boso. Czemu nie? Odrobina szaleństwa w rutynie się przyda.
Lydmor zamknęła tę odrobinę szaleństwa w piosence. I wypuszcza je po trochu za każdym razem, kiedy w głośnikach gra "Young".
Lydmor wiosną wyda debiutancką płytę "A Pile Of Empty Tapes". Więcej z niego... to...
Drugi singiel zapowiadający wydawnictwo - "Electric Mistress" - to równie ciekawa propozycja muzyczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz