SLEEP PARTY PEOPLE - We Were Drifting On A Sad Song [RECENZJA]

 

SLEEP PARTY PEOPLE - "We Were Drifting On a Sad Song" 
SOUNDCHECK - recenzja

Soundcheck - to inicjatywa na Facebook'u, którą po prostu TRZEBA POLUBIĆ! "Dobre, bo duńskie" z dumą zaczyna współpracę z Soundcheck. Sprawdźcie recenzję płyty Sleep Party People, napisaną przez Nonę! 
 
Zrecenzowanie muzyki Sleep Party People jest dość trudnym zadaniem. Zacznę więc od niezaprzeczalnych faktów. Płyta „We Were Drifting On a Sad Song” ukazała się 9 kwietnia 2012, zawiera 9 utworów i jest magiczna. Od pierwszego dźwięku do ostatniego.


Tytuł płyty (i zarazem jednego z utworów) jest niezwykle trafny. Zanurzamy się w muzyce, leniwie płynące, melancholijne dźwięki unoszą nas w trudny do opisania stan. Nieważkości, spokoju i nostalgii. Mam nadzieję, że nie brzmi to zbyt pretensjonalnie, bo to całkowita prawda. Słowa, którymi można opisać muzykę tego zespołu oscylują w okolicy mglistości i marzenia sennego, nieuchwytności z nutką smutku. I te emocje wywołuje sam dźwięk, bo tekst jest w większości niezrozumiały. Eteryczny wokal jest kolejnym instrumentem obok pianina, cichych gitar, wszelkiego rodzaju dźwięków syntetycznych, skrzypiec, perkusji i nie wiem czego jeszcze. To zresztą nieistotne. 

Sleep Party People
Ta nieuchwytność – to tworzy charakter Sleep Party People. Próbkę umiejętności i olbrzymiej wyobraźni twórcy tej muzyki – Brian’a Batz’a, mieliśmy już na znakomitej debiutanckiej płycie. Drugi album tylko to potwierdza. To cisza w postaci noise rocka, kwintesencja dreampop’owego marzenia, kołysanki lo-fi. I jednocześnie całość jest bardzo spójna i wyrównana. To trochę jak dziewięć faz jednego snu.

CIĄG DALSZY... NA SOUNDCHECK!!! 

SLEEP PARTY PEOPLE - We Were Drifting On A Sad Song (2012)
01 – A Dark God Heart
02 – Chin
03 – We Were Drifting On A Sad Song
04 – Melancholic Fog
05 – Heavy Burden
06 – Gazing At The Moon
07 – Heaven Is Above Us
08 – Things Will Disappear Like Tears In The Rain
09 – The City Light Died

Brak komentarzy: