SPOT Festival 2012 (05-05-2012): NAKED - a singer and a piano

 
NAKED - a singer and a piano

Musikhuset. Lille Sal. To tam odbywał się w ramach Spot Festival 2012 (zarówno w piątek jak i w sobotę) występ o nazwie NAKED. Czwórka duńskich wokalistów: Ane Trolle, Silas Bjerregaard (Turboweekend), Clara Sofie i Johan Olsen (Magtens Korridorer) i szwedzki pianista: Gustaf Ljunggren. 



Każdy z artystów zaprezentował w ramach NAKED swoje cztery kompozycje, ale w nowych aranżacjach - tylko na pianino. Pianino i mikrofon. Nic więcej. Bo też i niczego więcej nie było trzeba, aby wytworzyć niezwykłą atmosferę. Genialny muzyk i równie genialni wokaliści.
Ostrzegam, że to będzie wpis głównie o jednym z czwórki występów w ramach NAKED. O tym, który wbił mnie w fotel. Pewnie już wiecie, o którym... :)
Zaczęła Ane Trolle, przesympatycznie wykonując z lekkim swingującym zacięciem swoje utwory. 



Po niej na scenie pojawił się Silas Bjerregaard z Turboweekend.

Jeśli zaglądacie od czasu do czasu na Dobre, bo duńskie, nie powinno Was zdziwić, że na ten właśnie występ bardzo czekałam. I nie zawiodłam się! Zaczęło się od dość zabawnego epizodu. Gdy tylko Silas Bjerregaard pojawił się na scenie, publiczność zawrzała, a jedna z dziewcząt poprosiła go głośno "please, marry me!". Nieco zakłopotany muzyk grzecznie się przywitał i zaczął śpiewać. 


Najpierw wybrzmiało "Trouble Is". Wybrzmiało perfekcyjnie. Bez zbędnych komentarzy zachęcę Was - po prostu posłuchajcie TUTAJ. Długi wielki aplauz publiczności - jak najbardziej zasłużony! 

Totalnie rozłożył mnie na łopatki nowy utwór, z niesamowicie wzruszającym tekstem. "I Forgot" sprawiło, że sala na chwilę jakby opustoszała. "My roof should be your roof, your floor should be my floor"...



Po występie Silasa Bjerregaarda ciężko mi było skoncentrować się na dwójce pozostałych wokalistów, którzy brali udział w projekcie NAKED. Jako trzecia na scenie pojawiła się Clara Sofie

 
Niezwykle wysoka Dunka podeszła do mikrofonu przy którym przed chwilą śpiewał wokalista Turboweekend i... musiała go podnieść z wysokości swojego brzucha, co wywołało rozbawienie tak Dunki jak i publiczności. Clara Sofie śpiewała (w przeciwieństwie do Ane Trolle i Silasa Bjerregaarda) po duńsku. 



Podobnie Johan Olsen z rock'owego zespołu Magtens Korridorer. Jego szorstki, mocny głos w ciekawy sposób komponował się z dźwiękami pianina. Szczególnie poruszyło ostatnie wykonanie, podczas którego Johan Olsen praktycznie położył swoje serce na tacy, śpiewając tak rozdzierającym głosem, że aż przechodziły po ciele ciarki. To musiała być piosenka o nieszczęśliwej miłości..


Przez cały czas na pianinie grał Gustaf Ljunggren. Jego praca była niesłychana. Pozostawał w cieniu, skromnie siedząc za swym instrumentem i uśmiechając się przyjaźnie od czasu do czasu. Swoim akompaniamentem wydobywał z każdej piosenki esencję. 



Każdy z muzyków występujących w ramach NAKED w swojej oryginalnej twórczości prezentuje inny styl muzyczny. Pianino zjednoczyło ich pracę, jednak nie pozbawiło jej wyrazistości i unikalności - za co wielkie brawa należą się właśnie Gustafowi Ljunggrenowi.
Minusem tego, że festiwal SPOT odbywa się w Danii jest fakt, że... wszyscy mówią po duńsku. To znaczy - jest to minus dla mnie, bo nie władam tym językiem. Boleśnie się o nim przekonałam właśnie podczas koncertu NAKED. Każdy z wokalistów opowiadał coś w przerwach pomiędzy piosenkami. To "coś" było na pewno ciekawe, czasem (wnioskując po reakcjach publiczności) zabawne... niestety, nie rozumiałam ani słowa. Może kiedyś się nauczę...
Po przeżyciu koncertu NAKED nasunęła mi się jedna myśl: dobrze jest przypomnieć sobie, że zespół, który się uwielbia jest nie tylko świetny muzycznie, ale i tekstowo. Kiedy w tle nie ma żadnych innych dźwięków, oprócz pianina, można skupić się na słowach i docenić ich wartość.

Brak komentarzy: