KOPENHAGA NOCĄ cz. 8: LINKOBAN

Linkoban

Boom! Spotkanie z muzyką Linkoban, to trochę jak niespodziewane nadzianie się na ścianę. Albo nadepnięcie na ogon śpiącego kota. Nie ma to jednak nic wspólnego z kocią muzyką. Ewentualnie z kocimi pazurami, które Linkoban (podopieczna Lucy Love) wystawia i którymi muzycznie drapie na debiutanckiej EP-ce "Super Into On It". 


Zaszalała i zamieszała na duńskiej scenie muzycznej utworem "Like This". Buntownicza, niepokorna Linkoban, to świetna propozycja dla tych z Was, którzy potrzebują muzyki, przy której wyrzucą z siebie wszystkie żale i toksyczne emocje. 




O co chodzi Linkoban w tym co robi? O dobry bit? O wolność ekspresji? O dobrą zabawę? O zakłopotanie sztywniaków, którzy podpierają ściany albo po prostu nie wiedzą, jak się imprezuje? Pewnie po części chodzi jej o to wszystko i o milion innych rzeczy. Niezwykłe szaleństwa muszą siedzieć w głowie Linkoban, a EP-ka "Super Into On It" odrobinę z nich uwalnia. 

Dokonań Linkoban można posłuchać na SoundCloud:


Zaczyna się od delikatnego kuksańca, mówiącego: "rusz się" utworu "Super Into On It". Potem kojarzące mi się z blokowiskami po zmroku - "Wipe Your Mouth" i "Trick The Pony", a na koniec petarda, której nie da się kontrolować - "Like This". 

Linkoban, to protegowana Lucy Love. Obie albo się pokocha, albo znienawidzi. Jeśli to nie dla Was, nawet nie próbujcie się przekonywać, ale jeśli "połkniecie bakcyla" tej muzyki, wpadniecie po uszy w buntowniczy, nieobliczalny świat kobiecej nieprzejednanej elektroniki. 


CO? GDZIE? JAK?
Facebook
SoundCloud
Twitter



Brak komentarzy: